niedziela, 13 kwietnia 2014

Zacznijmy od ...

Mam na imię Alicja. Bloguję jakieś pór roku. Będzie to blog głównie z OS, ale i z historią, która będzie rzadko.

Może od historii zacznę?

Prolog
Francesca szykowała się do pracy. Założyła krótką spódniczkę i obcisłą koszulę. Zauważyła w internecie nowe buty, ale jej zarobek miesięczny nie starczył by jeszcze na obrania i torebkę do niego. Liczyła na awans. Wymyśliła już plan na awans. Założyła jeszcze wysokie obcasy. ~ Szef na pewno na to poleci ~ stwierdziła. Sekretarka wyszła z domu.
....................
Obudziła się i rozejrzała po pokoju. U kogo była? Spojrzała jeszcze raz ... A tak! U Diego! Miała wielu kochanków: Diega, Leona, Marco, Sebę, Dj'a. Jej mąż, Maxi miał często zmiany nocne. Wtedy chodziła do tego który miał czas. Chyba wiadomo co robili. Spojrzała na stoliczek nocny. Była tam kartka od Diega. Jest w pracy. Okryła się kołdrą, żeby nie pokazywać przechodniom tego i owego.Ubrała się i wyszła do siebie do domu.
................................
Umalowana ruszyła do pracy. Pracowała jako tancerka. Uwielbiała to robić, choć musiała przyznać: Nie wszystkie sukienki były wygodne. Większość była obcisłych i krótki, a to nie podobało się blondi. Czasem gdy tańczyła suknia jej się podwijała i czuła się wtedy nie komfortowo. Weszła do budynku. Otworzyła drzwi od szatni i założyła sukienkę, która wisiała na wieszaku. Założyła ją i ruszyła na scenę.
-------------------------------

Nie myślcie, że jestem zboczona. To jest blog, który ma inną historię niż inne moje. To historia o ludziach takich jak większość.

4 komentarze:

  1. Super prolog ,czekam na next!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przybyłam z zakładki reklama XD. przeczytałam prolog przed chwilą i myślę, że jest ciekawy. Nadażyło się kilka błędów, ale kto ich nie popełnia? Chciałabym jeśli moge to jednego się przyczepić otóż do tych zdań: Liczyła na awans. Wymyśliła już plan na awans.
    Jest tu akie powtórzenie, które w kontraście nie brzmi estetycznie. Nie wiem w prologu za bardzo o kogo chodzi chociaż się domyślam. Dobrze to chyba koniec mojego wywod. Lece do twojego parta.

    Kinga Blanco

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny :)
    Ale z dwóch ostatnich zdań wynika, że włożyła ona tą sukienkę dwa razy xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Super prolog :*
    Czekam na next ♥

    OdpowiedzUsuń

Komentarze dają dużo.
Przeczytasz - Komentujesz - Motywujesz - Next rozdział